W miniony wieczór, nietypowa sytuacja miała miejsce w Piekarach Śląskich, gdy 40-letni mieszkaniec postanowił zadzwonić na Policję i zgłosić, że jest poszukiwany. Mężczyzna stwierdził, że pragnie udać się do więzienia, ponieważ czuje się zirytowany swoją partnerką. Policja szybko ustaliła jego miejsce przebywania i zareagowała na zgłoszenie, co doprowadziło do jego zatrzymania. Zgodnie z informacjami, mężczyzna ma do odbycia karę roku pozbawienia wolności.
Interwencja miała miejsce po godzinie 20.00, kiedy dyżurny piekarskiej Policji odebrał telefon od mężczyzny, który prosił o pomoc w związku z jego statusie poszukiwanym. Policjanci niezwłocznie podjęli działania, aby ustalić miejsce pobytu 40-latka. Gdy funkcjonariusze dotarli na wskazany adres, sytuacja szybko się skomplikowała.
Po przybyciu na miejsce i otwarciu drzwi, mężczyzna zmienił zdanie i zaczął zachowywać się agresywnie w stosunku do policjantów, co zmusiło ich do obezwładnienia go. Ostatecznie 40-latek został umieszczony w policyjnym areszcie, skąd wkrótce trafi do zakładu karnego, gdzie będzie musiał odsiedzieć najbliższe sześć miesięcy swojej kary. Incydent ten pokazuje, jak nieprzewidywalne mogą być sytuacje związane z interwencjami policyjnymi.
Źródło: Policja Piekary Śląskie
Oceń: Mężczyzna sam zadzwonił na Policję, zgłaszając chęć odbycia kary
Zobacz Także



